piątek, 25 maja 2012

Odrobaczanie świnek.

Nareszcie piątek, trochę wolnego. Mogę  napisać jakąś nową notkę. :]
Dzisiaj o odrobaczaniu świnek morskich.
Zbliża się lato, będziemy dawali naszym świnkom świeżą trawę, gałązki drzew, krzewów ect, ect
Lecz wraz z nimi możemy zabrać niechcianych gości, wszelkiego rodzaju robaczki i ich jaja, które często przesiadują na liściach roślin. Świnka z radością pochłonie przyniesiony przez nas pokarm, który może być z małym dodatkiem. Gdy nasz podopieczny nie jest odrobaczony, łatwo wtedy o pasożyty wewnętrzne, które zadomowią się w brzuchu naszego prosiaczka i będą siać spustoszenie- świnka może chudnąć, być osowiała, może nie chcieć jeść itp.. Po co narażać świnkę na męczenie się z chorobą i siebie na stres ? Wystarczy iść do dobrego weterynarza (znającego się na świnkach morskich- lista polecanych wet. http://www.swinkimorskie.eu/weterynarze.php) poprosić go o lek odrobaczający doustny i podać śwince w strzykawce bez igły. Polecam Fenbendazol dla kotów. O dawkowaniu powie wam dokładnie wet. Ja odrobaczam moje świnki co roku i nie miały problemów z pasożytami wewnętrznymi. Jak mówi stare przysłowie 'lepiej dmuchać na zimne' Niech nasze świnki cieszą się zdrowiem przez całe lato jak i zimę !
Pozdrawiam! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po Sobie ślad, będzie mi bardzo miło : )